środa, 6 marca 2013

Pomysły wyklute w dobie roztresowania się.

Jestem naprawdę wdzięczna za komentarze oraz za to, że ktoś jeszcze zagląda na moją stronkę. W zeszły weekend przeszłam rehabilitację mojego umysłu z moimi siostrami. Bardzo dobrze zrobiło mi to i dało dużo nowych myśli do przemyślenia. Słoneczko wyzwoliło we mnie nowe pomysły, ale muszę je najpierw narysować i pomalować. Zapraszam do oglądania nowych, ale także przerobionych pomysłów. Obecnie robię baranki i zajączki z masy solnej, właśnie suszą się w piekarniku. Ale rękodzielnik tak ma, jest okres przedświąteczny, więc trzeba dostosować się do wymogów gospodarki. Ale to także jest dla mnie przyjemnością.








Pozdrawiam